Porażka trampkarzy

PUSZCZA Niepołomice – Nadwiślanka Nowe Brzesko 1:2 (0:0)
bramka: Łukasz Król 50′
żółta kartka: Pawełek

Puszcza: Kucharczyk – Bielecki, Pawełek(45’Biernat), Prusak, Lebiest – Miedziński(68’Przytulski), Szewczyk, Sowiński(36’Starosta), Jaworek(60’O.Rogowski), Król – Książek(20’Kania)

W pojedynku drużyn z podium tabeli rozgrywek wielickiej ligi trampkarze nasi młodzi zawodnicy ulegli 1:2 rówieśnikom z Nowego Brzeska.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Na boisku też toczyła się wyrównana walka. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, wymieniali więcej podań, goście za to odgryzali się groźnymi kontratakami. Puszcza najlepszą okazję w tej części gry miała gdy na mocny strzał z dystansu zdecydował się Patryk Szewczyk a piłkę na rzut rożny sparował bramkarz gości. Po centrze z tego kornera Daniela Jaworka bliski umieszczenia piłki w bramce był Kamil Prusak. Nadwiślanka najgroźniej odpowiedziała, gdy po błędzie technicznym Pawełka od 30 metra na bramkę pędził jeden z jej napastników w porę zastopowany przez Prusaka.

Od początku drugiej części gry zarysowała się przewaga Puszczy. Pierwszy do ataku sygnał dał Karol Lebiest świetnie wrzucając piłkę na głowę Szewczyka, który trafił piłką z kilku metrów tylko w boczną siatkę. W drugiej dogodnej sytuacji Łukasz Król wpadał w pole karne i zamiast na strzał zdecydował się na podanie wzdłuż bramki do Lebiesta, które w ostatniej chwili przeciął obrońca. Trzecia okazja dała Puszczy prowadzenie. Po wybiciu piłki na aut przez jednego z zawodników Nadwiślanki, Lebiest szybko wznowił grę wyrzutem do Króla, ten krótkim zwodem minął obrońcę i pięknie uderzył z narożnika pola karnego w długi róg. Bramka pierwszego sortu i prowadzenie Puszczy 1:0 w 50 minucie meczu. Po utracie bramki goście, zaczęli grać nerwowo i bardzo czytelnie. Dobrze funkcjonowała defensywa Puszczy, która nie pozwalała im na praktycznie nic poza niegroźnymi strzałami z dystansu, które mijały bramkę Kucharczyka. Mniej więcej na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego gospodarze wyraźnie spuścili z tonu. Ich gra zaczęła się ograniczać do dalekich i niecelnych wykopów, oraz nieprzemyślanych prób indywidualnych co powodowało duży bałagan na boisku.

Jakby tego było mało w 67 minucie w pozornie niegroźnej sytuacji i strzale z rzutu wolnego z 25m w środek bramki fatalny błąd popełnia Kucharczyk i mamy remis 1:1. Bramka-prezent tak mocno podbudowała gości i tak bardzo zdekoncentrowała zawodników Puszczy, że dwie minuty później długa piłka za linie obrony minęła bardzo dobrze grającego do tej pory Filipa Bieleckiego i niepilnowany przez nikogo lewy pomocnik gości wpadł w pole karne, uderzył w długi róg dając gościom prowadzenie. Na zegarze wybiła ostatnia minuta spotkania. Chwilę po wznowieniu gry arbiter zawodów zagwizdał po raz ostatni i porażka stała się faktem

Moi zawodnicy przez 60 min bardzo dobrze poczynali sobie na boisku. Na pewno nie byliśmy drużyną gorszą, a pewien swoich słów powiem, że nawet lepszą. Gdybym był trenerem seniorskiej drużyny na pewno byłbym bardzo zły na swoich zawodników. W młodzieżowej piłce jednak wynik jest sprawą drugo, a nawet trzeciorzędną. Liczę, że zawodnicy wyciągną odpowiednie wnioski z ostatnich 10 minut spotkania i będą robić wszystko by więcej ich już nie powtórzyć. Pracą na treningach będziemy dążyć do tego, żeby wyeliminować jak największą liczbę błędów – trener Łukasz Górka

 

Łukasz Górka