Remis na inaugurację

Podziałem punktów po bezbramkowym remisie zakończyło się pierwsze spotkanie nowego sezonu 2019/2020. W drużynie Puszczy zadebiutowało aż pięciu zawodników!

Już od pierwszej minuty w ekipie Żubrów pojawiły się aż cztery nowe twarze. W bramce pojawił się Karol Niemczycki, w pomocy debiutowali Sefarin i Sitek, a w ataku od początku meczu wybiegł Mykyta Vovchenko. Początek meczu upłynął przy delikatnej przewadze Puszczy. W 9 minucie meczu po raz pierwszy staraliśmy się zaskoczyć nowym wykonaniem rzutu rożnego, ale mocny wolej Szczepaniaka zablokował obrońca rywali. Chwilę później Jastrzębie pokazało, że jest niesamowicie groźne w kontratakach. Wszystko zaczęło się, co ciekawe od … strzału w poprzeczkę Żytka, a już kilkanaście sekund później strzał głową Mroza przy przewadze liczebnej rywala złapał Niemczycki.

W 24 minucie serca kibiców Puszczy, którzy w zorganizowanej grupie dopingowali dzisiaj Żubry z sektora A4 zamarły. Adamek wyszedł sam na sam z Niemczyckim, a ten wyskoczył, że swojej bramki, czym skrócił czas do namysłu rywala. Adamek zdecydował się na uderzenie w długi róg, ale piłka odbiła się od słupka i została wybita przez naszych obrońców.

W odpowiedzi świetnie z lewego skrzydła futbolówkę na głowę Szczepaniaka wrzucał Żytek, ale strzelec który pomylił się nieznacznie. Dwie minuty później po przewinieniu na Sitku z ponad 30 metrów technicznie bramkarza chciał zaskoczyć Stępień i dokonałby tego gdyby piłka po uderzeniu w słupek odbiła się w drugą stronę, a tak wyszła za boisko obok spóźnionego bramkarza gości. Kilka minut później Sitek mógł mieć na swoim koncie gola w debiutanckim występie. Po rozegraniu Szczepaniaka dopadł do piłki, ale zabrakło mu centymetrów, by czystko uderzyć w światło bramki.

Po zmianie stron znów błysnął nasz młodzieżowiec. Maks przebiegł z piłką od jednego pola karnego pod drugie po czym oddał piłkę Szczepaniakowi, ten starał się minąć rywala w polu karnym, ale został zblokowany.

W 51 minucie meczu groźne i mocne uderzenie Gojnego podbił nad siebie Niemczycki, pokazując, że mimo niewielu interwencji w meczu cały czas był w pełni skoncentrowany. Pięć minut później szarżował Mikołajczyk, który dośrodkował do Szczepaniaka, a jego próbę z problemami odbił Drazik.

Dwie minuty po upływie godziny gry wysuniętego bramkarza Żubrów starał się pokonał Ali, ale jego próba zaskoczenia naszego zawodnika była bardzo niecelna. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry pojawił się piąty z debiutantów Jose Embalo, który zmienił bardzo aktywnego Sitka. Chwilę później gdyby Marcel Kotwica próbował inaczej wykończyć akcję mogłoby być 1-0 dla Puszczy, ale żaden z naszych zawodników nie czekał na skraju pola karnego, gdzie futbolówkę zaadresował pomocnik Puszczy.

W doliczonym czasie gry piłkę meczową dla gości miał Wróbel, który zrobił wszystko jak trzeba, ale Niemczycki pokazał, że może być bardzo pewnym punktem Puszczy w tym sezonie. Jego kapitalna interwencja utrzymała wynik spotkania.

Puszcza Niepołomice 0-0 GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój)

Puszcza: 22. Karol Niemczycki – 27. Mateusz Bartków, 3. Michał Czarny, 5. Konrad Stępień, 28. Michał Mikołajczyk – 50. Maksymilian Sitek (88, 70. José Embaló), 7. Marcel Kotwica, 14. Jakub Serafin (72, 8. Longinus Uwakwe), 25. Wiktor Żytek, 2. Łukasz Szczepaniak – 26. Mykyta Wowczenko (64, 20. Konrad Nowak).

GKS 1962: 1. Grzegorz Drazik – 16. Dominik Kulawiak, 32. Bartosz Jaroszek, 93. Adam Wolniewicz, 94. Dawid Gojny – 22. Rafał Adamek, 21. Marek Mróz (70, 6. Łukasz Norkowski), 20. Damian Tront, 8. Kamil Jadach (66, 28. Kamil Adamek), 10. Farid Ali (85, 11. Dominik Szczęch) – 12. Jakub Wróbel.

żółte kartki: Uwakwe – R.Adamek.

sędziował: Paweł Malec (Łódź).

fot. Overlia Studio