Spory niedosyt (video)

Piłkarze Puszczy Niepołomice w pierwszym spotkaniu rozgrywek I ligi przegrali w Bełchatowie z miejscowym GKS-em 0-1. Jedyną bramkę w meczu zdobył Maciej Wilusz.

Spotkanie, które rozpoczęło się przy ul. Sportowej o godzinie 18.00 w pierwszej połowie toczyło się w bardzo trudnych warunkach. Przy niesprzyjającej, wysokiej temperaturze lepiej w spotkanie weszli goście, którzy starali się mądrze gospodarować siłami i posiadać piłkę.

Gospodarze pierwszy raz zagrozili poważniej bramce strzeżonej przez Krystiana Stępniowskiego w 16 minucie kiedy to bramkarz Puszczy świetnie zatrzymał szarżującego Adriana Bastę. Niestety z każdą kolejną minutą coraz lepiej prezentowali się gospodarze. Najpierw po centrze Wacławczyka pomylił się Michał Mak, a zaledwie kilkadziesiąt sekund później po zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Wilusz, który strzałem głową z 10 metrów w długi róg bramki, nie dał żadymch szans Stępniowskiemu.

Bramka podcięła skrzydła ambitnie grającym zawodnikom Puszczy. W kolejnych minutach straciliśmy inicjatywę i Bartosza Biela, którego zastąpił Paweł Czychowski. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy na efektowny strzał z przewrotki zdecydował się Szymon Sawala, jednak piłka po uderzeniu pomocnika GKS-u minęła bramkę Stępniowskiego. Na zakończenie pierwszej połowy podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza nieco się przebudzili, czego najlepszym dowodem był słupek po strzale Arka Lewińskiego.

Na boisku po niespełna 15 minutach odpoczynku pierwsi zameldowali się piłkarze z Niepołomic. Jak widać uwagi sztabu szkoleniowego szybko wyzwoliły wśród zawodników nowy zastrzyk energii. Determinacji również nie brakowało.
Sygnał do ataku w 47 minucie spotkania dał Mateusz Cholewiak, który świetnie uderzył na bramkę Malarza. Bramkarz gospodarzy popisał się jednak fantastyczną interwencją i uchronił swój zespół przed stratą gola. W kolejnych minutach przewaga Puszczy stawała się coraz bardziej wyraźna. Apogeum dobrej gry Puszczy miało miejsce w 54 minucie. Świetnie dysponowany dzisiejszego dnia Mateusz Cholewiak uciekł obronie gospodarzy i w ostatniej chwili faulem taktycznym Maciej Wilusz zapobiegł utracie gola. Obrońca i strzelec, jedynej jak się okazało bramki za ten faul otrzymał czerwoną kartkę.

Puszcza ponad pół godziny grała więc z przewagą jednego zawodnika. Mimo to nie potrafiła udokumentować tej różnicy na boisku bramką. Drużyna gości wyraźnie cofnięta broniła się bardzo mądrzę, pokazując, że osiem sezonów w Ekstraklasie to spory zasób doświadczenia, który zaprocentował w końcówce.

Mimo kolejnych szans za każdym razem piłkarzom Puszczy brakowało skutecznego wykończenia akcji, bądź szczęścia w pokonaniu Arkadiusza Malarza. W rezultacie gospodarze, przy obecności 2 tysięcy kibiców osiągnęli cel jakim było minimalne zwycięstwo. Tym razem beniaminek I ligi musiał obejść się smakiem.

Okazja do rewanżu i poprawy nastrojów już w piątek.

Na stadionie Hutnika Kraków, przeciwnikiem Puszczy Niepołomice będzie Chojniczanka Chojnice, a więc zespół który pokonaliśmy w fazie wstępnej rozgrywek o Puchar Polski.

Poniżej skrót spotkania dzięki uprzejmości Orange Sport.

 

Marek Bartoszek

Leave a Reply