Udany rewanż

Okocimski tym razem pokonany. Po bramkach Pawła Czychowskiego i Pawła Moskwika Puszcza pokonała kolejny pierwoligowy zespół 2-0 i awansowała do 1/16 finału rozgrywek o Puchar Polski.

MKS Puszcza Niepołomice 2-0 Okocimski KS Brzesko
Paweł Czychowski 25, Paweł Moskwik 41

Puszcza: Krystian Stępniowski – Damian Szymonik, Arkadiusz Lewiński,Marcin Biernat, Michał Mikołajczyk – Dmytro Rodin (72 Łukasz Nowak),Dawid Kałat, Jarosław Lizak, Paweł Czychowski (46 Bartosz Biel),Sebastian Janik – Paweł Moskwik (68 Mateusz Cholewiak).

Okocimski KS: Marek Pączek – Konrad Wieczorek, Patmore Shereni, Tomasz Marut (62Arkadiusz Ryś), Mateusz Niechciał (46 Bartosz Sobotka) – Sani Goringo Abubakar, Damian Buras, Michał Nawrot, Piotr Darmochwał (71 Dariusz Sosnowski), Maciej Termanowski -Robert Smoliński.

żółte kartki: Lizak, Nowak – Buras, Smoliński, Ryś, Abubakar, Wieczorek.
czerwona kartka: Jarosław Lizak (82. minuta, Puszcza, za drugą żółtą).

sędziował: Paweł Malec (Łódź).

Trener Dariusz Wójtowicz po raz kolejny w meczu pucharowym dał szansę debiutantom. Tym razem po raz pierwszy w koszulce Puszczy zagrali Michał Mikołajczyk oraz Paweł Czychowski. Pierwszy z debiutantów w akcji z Janikiem oraz Kałatem z dobrej strony pokazał się już trzeciej minucie. Ładna koronkowa akcji skończyła się jednak niecelnym strzałem „Kaki”.

Mecz w początkowej fazie dosyć wyrównany zmienił się w 25 minucie spotkania. Z powodu upału sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie płynów. Zatrzymanie gry znane bardziej w innych dyscyplinach zespołowych pozwoliło również trenerom na przekazanie kilka uwag zawodnikom. Słowa sztabu szkoleniowego Puszczy okazały się niezwykle skuteczne.
Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry w środkowej strefie boiska piłka trafiła do Pawła Czychowskiego. Sprowadzony z rezerw Lechii Gdańsk pomocnik „podciągnął” z piłką kilkanaście metrów po czym strzałem zza pola karnego nie dał szans broniącego dostępu do bramki Okocimskiego Markowi Pączkowi. Gol w debiucie otworzył wynik spotkania.

Bramka podcięła skrzydła gościom, motywując jednocześnie do jeszcze lepszej walki podopiecznych Dariusza Wójtowicza. Puszcza wywierała coraz bardziej agresywny pressing na rywali. Taka gra opłaciła się w 41 minucie. Moskwik zaatakował Patmore’a Shereni, zabrał piłkę piłkarzowi z Zimbabwe po czym strzałem w kilku metrów w krótki róg zmusił Pączka do ponownego szukania piłki w siatce.

Po przerwie na boisko nie wrócił już Czychowski, którego zmienił Biel. Puszcza chcąc przypieczętować awans do kolejnej rundy nadal groźnie atakowała. W 48 minucie piłka po strzale grającego z opaską kapitana Jarosława Lizaka i zmianie kierunku lotu przez Biernata trafiła w słupek. Po niespełna godzinie gry świetnie uderzał Lizak jednak, piłka po jego strzale z woleja przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Później swojej szansy szukali goście. Najpierw Krystiana Stępniowskiego przed utratą bramki po pięknym strzale Damiana Burasa uratowała poprzeczka, a kilka minut później w ponownej konfrontacji pomiędzy wspomnianymi piłkarzami fantastyczną interwencją popisał się Stępniowski.

W końcówce spotkania drugą żółtą kartką ukarany został Jarosław Lizak. Sędzia uznał, że grający tym razem w środku pola niezwykle uniwersalny zawodnik symulował faul w polu karnym rywala. Choć kończyła mecz w osłabieniu to Okocimski nie potrafił zbliżyć się do bramki gospodarzy.

Po dwóch zwycięstwach 2-0 z pierwszoligowcami, czas na rywala z Ekstraklasy…

Fotorelacja tradycyjnie na Facebook’u

Marek Bartoszek

Leave a Reply