z dedykacją dla Prezesa!

W zaległym meczu 20. kolejki Nice 1 ligi Puszcza Niepołomice pokonała przed własną publicznością GKS Katowice 1-0. Jedyną bramkę w meczu zdobył w 25 minucie spotkania Mateusz Bartków.

Puszcza podeszła do rywala bez respektu i od pierwszych minut widać było, że ma dobrze rozpracowanego taktycznie rywala. Zwykle chwali się bramkarzy i oczywiście napastników. Przeciwko GKS kapitalnie wręcz zagrali środkowi Puszczy Longinus Uwakwe I Marcin Stefanik. Obaj harowali na murawie zarówno w obronie jak i w ataku. Do pewnego momentu krokudotrzymywał im Krzysztof Drzazga, ale akurat jego z gry przedwcześnie wykluczył jeden z graczy GKS.

Decydująca akcja meczu była właśnie zasługą Stefanika, który wywalczył rzut rożny, potem wprowadził piłkę do gry, a Mateusz Bartków nie zdobył może najefektowniejszej bramki w karierze, za to bardzo ważną dla Puszczy Niepołomice. Nawet strata gola nie podziałała na zespół gości mobilizująco. Nadal w natarciu była Puszcza. Najpierw źle do uderzenia głową złożył się Michał Czarny, a chwilę później znakomitą okazję miał Stefanik, ale tym razem na posterunku był bramkarz GKS.

Po zmianie stron początkowo goście pokazali przez moment, że im zależy. Potem może i chcieli pokazać, ale na niezbyt wiele pozwolili im gracze Puszczy. Zachęcani przez trenera Tułacza atakowali, wychodząc z założenia, że najlepszą obroną jest atak. Niepołomiczanie tak dobrych okazji, jak w pierwszej połowie już nie mieli. Odnotować należy uderzenia Szewczyka I Stępnia, ale udanie po nich spisywał się golkiper gości.

Wygraną zespół Puszczy dedykował prezesowi Jarosławowi Pieprzycy, który w dniu meczu obchodził imieniny.

 
Puszcza Niepołomice 1-0 GKS Katowice
Mateusz Bartków 25

Puszcza: 12. Marcin Staniszewski – 27. Mateusz Bartków, 3. Michał Czarny, 23. Piotr Stawarczyk, 5. Konrad Stępień – 4. Patryk Fryc (74, 14. Dawid Ryndak), 8. Longinus Uwakwe, 11. Marcin Stefanik, 9. Krzysztof Drzazga (45, 10. Maciej Domański), 17. Bartosz Żurek (60, 25. Krzysztof Szewczyk) – 19. Marcin Orłowski.

Katowice: 1. Mateusz Abramowicz (46, 40. Maciej Wierzbicki) – 33. Adrian Frańczak, 4. Lukas Klemenz, 27. Mateusz Kamiński, 77. Kamil Słaby – 11. Oktawian Skrzecz (66, 29. Wojciech Słomka), 55. Bartłomiej Poczobut, 35. Łukasz Zejdler (58, 10. Tomasz Foszmańczyk), 17. Andreja Prokić, 20. Adrian Błąd – 7. Grzegorz Goncerz.

żółte kartki: Kamiński, Zejdler.

sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
widzów: 720.