Żubry pobiły Słonie!

Premierowa bramka Jakuba Bąka dała zwycięstwo Puszczy Niepołomice w meczu 30. kolejki Fortuna 1 ligi nad Bruk Bet Termalicą Nieciecza.

Mecz nabrał rumieńców od razu po jego rozpoczęciu. Już w pierwszej akcji Longinus Uwakwe musiał interweniować w naszym polu karnym przerywając akcję rywali. W odpowiedzi uderzał Bartków, ale jego uderzenie zostało podbite i przeleciało nad poprzeczką.

Chwilę później piłkę w punkt wrzucił Żurek, a Stępień uderzył głową minimalnie obok bramki Budziłka. Kilka minut później bramkarz gości znów musiał interweniować po wstrzeleniu piłki przez Bąka.

aPiłkarze Puszczy oddawali sporo strzałów w pierwszej części meczu, W odstępie minuty zaskoczyć bramkarza Bruk-Betu z dystansu chcieli Żytek i Kotwica. Pierwszy z nich został zablokowany, a drugi nieznacznie się pomylił.

W 30 minucie miała jak się kluczowa akcja meczu. Piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Bartosz Żurek, futbolówkę klatką piersiową zgrał Mateusz Bartków, a Jakub Bąk wpakował futbolówkę do siatki.

Zdobyta bramka napędziła Żubry do kolejnych ataków czego efektem była przede wszystkim sytuacja z 37 minuty. Marcel Kotwica idealnie zagrał do Marcina Orłowskiego, który wyszedł sam na sam z Budziłkiem. Napastnik Puszczy przegrał jednak to starcie i wynik nie uległ zmianie.

Po wznowieniu gry po przerwie nasi zawodnicy po raz kolejny pokazali pomysłowość przy wykonaniu rzutu rożnego. Piłkę na 16 metrze otrzymał Konrad Stępień, który uderzył potężnie z pierwszej piłki i gdyby nie ofiarny blok obrońców Bruk-Betu mielibyśmy drugiego gola.

Po godzinie gry wynik mógł podwyższyć Piotr Stawarczyk, ale strzał z powietrza najbardziej doświadczonego gracza Puszczy poszybował nad poprzeczką.

W 69 niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Puszczy, ale ofiarny wślizg jednego z naszych obrońców w ostatniej chwili uratował beznadziejną wydawało się sytuację. Osiem minut później powinno być 2-0. Wiktor Żytek ruszył z połowy na pojedynek z Budziłkiem. Pomocnik Puszczy dał się jednak dogonić rywalom i zamiast strzału dającego drugą bramkę próba podania do Jakuba Bąka zakończyła się stratą.

W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Bruk-Bet zdecydował się na ostatni zryw. Minković wpadł z piłką w nasze pole karne i mocno wstrzelił piłkę w okolice piątego metra, gdzie tor jej lotu zmienił Uwakwe. Na całe szczęście futbolówkę przed linią bramkową zdołał zatrzymać Miłosz Mleczko. Chwilę później Żubry mogły już się cieszyć z pokonania lokalnego rywala.

4 kwietnia 2019, 19:00 – Niepołomice (Stadion Miejski)
Puszcza Niepołomice 1-0 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Jakub Bąk 30

Puszcza: 99. Miłosz Mleczko – 27. Mateusz Bartków, 23. Piotr Stawarczyk, 5. Konrad Stępień, 28. Michał Mikołajczyk – 9. Jakub Bąk (88, 14. Jakub Zagórski), 8. Longinus Uwakwe, 25. Wiktor Żytek, 7. Marcel Kotwica, 17. Bartosz Żurek(75, 11. Marcin Stefanik) – 19. Marcin Orłowski (90, 18. Bartosz Widejko).

Bruk-Bet Termalica: 1. Łukasz Budziłek – 32. Dawid Szymonowicz, 77. Artem Putiwcew, 27. Rafał Grzelak, 16. Martin Mikovič – 6. Dawid Kalisz (61, 66. Michał Skóraś), 25. Mateusz Kupczak, 5. Vlastimir Jovanović, 30. Florin Purece, 11. Patrik Mišák (79, 14. Dariusz Pawłowski) – 7. Roman Gergel (72, 20. Jacek Kiełb).

żółte kartki: Uwakwe, Stawarczyk, Kotwica – Gergel, Grzelak, Mišák.

sędziował: Robert Marciniak (Kraków).
widzów: 754.

fot. 400mm