Tomasz Tułacz po meczu z Arką

Szkoleniowiec Puszczy ocenił mecz w wykonaniu swoich podopiecznych. 

– To był dobry mecz do oglądania dla kibiców. My zaprezentowaliśmy się dobrze zwłaszcza w drugiej części gry. Bardzo żałuję, że nie udało nam się zdobyć choćby punktu dzisiaj. Było ciężko, zawodnicy mocno pracowali. Niestety znów tracimy 3 bramki przy zbyt małej agresji w defensywie. Był moment, w którym wykorzystywaliśmy to, że Arka grała jednego zawodnika mniej. Gdyby nie szybko stracona bramka, to mogliśmy pokusić się dziś o niespodziankę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy klubem małym i graliśmy z Arką, ale brakuje elementu szczęścia, o którym mówię. Postrzegam to też, jeśli chodzi o decyzje sędziowskie. Komentuję ostatnio pewne rzeczy, ale naprawdę tego szczęścia nam brakuje. Nie uznaje się nam prawidłowej bramki w Bełchatowie, to samo w Olsztynie. Ten zespół mógł grać w barażach. W ostatnim spotkaniu ze sobą nie gwiżdże się ewidentnego rzutu karnego. Dziś żółta kartka i ręka ewidentne.

Uważam, że sędziowie w pierwszej lidze powinni lobbować za tym, żeby jak najszybciej był tu VAR. Będzie im wtedy łatwiej. Myślę, że oni chcą być sprawiedliwi, ale pewnych rzeczy nie widzą albo interpretują w sposób burzący rzeczywisty obraz meczu. Trenerzy, którzy chcą VAR-u, chcą wygrywać fair play. Nawet jeśli przegrywasz z uwagi na VAR, masz poczucie, że wynik odzwierciedla sytuację na boisku.

Dzisiejszej porażki nie chcę jednak tym tłumaczyć. Przegraliśmy, bo za słabo zagraliśmy w defensywie. Arka miała za dużo miejsca i możliwości oddawania strzałów. Rzut karny to była dzisiaj katastrofa. Przestrzegałem przed tym piłkarzy, powielamy te same błędy. To boli. Z postawy z drugiej połowy możemy być jednak zadowoleni. Zagraliśmy dobrze i niewiele brakowało, żebyśmy osiągnęli korzystny wynik.

Wracamy teraz do Niepołomic i przygotowujemy się do kolejnych meczów. Pozytyw jest taki, że będzie tych spotkań dużo. Możemy to wszystko jeszcze odrobić, choć ciężko jest zaczynać sezon, kiedy przegrywasz dwa mecze i tracisz sześć bramek. Mieliśmy jednak dziś zalążek tego, że ten zespół może grać dobrze, a nawet bardzo dobrze.

(materiał dzięki uprzejmości arka.gdynia.pl)