Tomasz Tułacz: Podnieść przetrącone morale
FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIOZa nami mecz, który oficjalnie zamknął 33. kolejkę PKO BP Ekstraklasy. W swoim ostatnim – przynajmniej na rok – wyjazdowym spotkaniu na tym szczeblu rozgrywek Puszcza uległa Widzewowi 0:2. Po ostatnim gwizdku mecz skomentowali obydwaj szkoleniowcy: Tomasz Tułacz oraz Željko Sopić.
Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): Gratulacje za zwycięstwo dla Widzewa. Dla nas jest to bardzo trudny moment, w którym próbujemy podnieść przetrącone morale zespołu. Uważam, że zaprezentowaliśmy się dzisiaj na tyle pozytywnie, na ile się dało w takiej sytuacji. Niestety – takie błędy, jakie popełniliśmy w defensywie przy traconych golach, na tym poziomie muszą skończyć się utratą bramek.
Zespół chciał do końca walczyć o to, żeby chociaż minimalnie zapunktować. Byłby to dla nas bardzo pozytywny bodziec przed ostatnią kolejką, i to w okresie, kiedy tych bodźców mamy bardzo mało. Przed nami przebudowa zespołu, reorganizacja drużyny. Zdajemy sobie z tego sprawę.
Mimo porażki mogę pochwalić chłopaków za wiele momentów gry. To jest bardzo trudne – podnosić zespół w sytuacji, w której spadło się z ligi i czuje się, że wszystko się zawaliło. Biorę to wszystko na siebie: człowiek popełnia błędy, ale najważniejsze jest to, by je przeanalizować i wyciągać wnioski.
Raz jeszcze gratuluję Widzewowi i życzę powrotu do zacnych czasów. Pojawił się potężny sponsor, jest tu równie potężna, wierna społeczność kibicowska. W Łodzi jest wszystko, by walczyć o jak najwyższe cele.
Najbliższy tydzień mamy zagospodarowany na to, by porozmawiać z zarządem: zarówno zawodnicy, jak i ja sam, czy też mój sztab. Sytuacja jest taka, że wynik jest dla nas niezadowalający, ale musimy podjąć odpowiednie decyzje, które ustabilizują sytuację sportową i pomogą wyjść z trudnego dla nas okresu z jak najlepszym skutkiem. Dla mnie to jest ciężkie o tyle, że od dziesięciu lat nie znajdowałem się w takiej sytuacji sportowej. Nie jest to łatwe. Człowiek jednak musi stawać przed problemami, a ja czuję się na siłach, by je unosić. Wierzę, że nasza niepołomicka społeczność poradzi sobie z tym wyzwaniem i jeszcze nieraz pokaże światu, że istnieje Puszcza Niepołomice.
Željko Sopić (Widzew Łódź): Gratulacje dla obu drużyn, bo to był dobry mecz. Oba zespoły dały z siebie wszystko. Nie zmieniam jednak zdania po tym zwycięstwie. Wiemy, gdzie mamy problem i będziemy chcieli go naprawić.
Mam nadzieję, że w następnym sezonie ci świetni kibice, którzy nas wspierają, obejrzą lepszy Widzew. Zasługują na to.
Nie jest ważne, przeciwko komu gramy i w jakiej sytuacji jesteśmy. Naszym zadaniem jest wygrywać, to jest cel nadrzędny. Koniec sezonu jest w niedzielę, nie w sobotę i przed meczem z Rakowem każdy zawodnik ma być tego świadomy.