Pomeczowe komentarze

Trener Tomasz Tułacz chwali swój zespół za konsekwencję. Bartosz Widejko przyznaje, że marzył o takim powrocie do Łodzi – zapraszamy na wypowiedzi po wczorajszym meczem z ŁKS-em. 

 

Tomasz Tułacz:

Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku. Mieliśmy trudny plan do zrealizowania. Obraliśmy taki sposób gry by wywieźć z Łodzi punkty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ŁKS w tym roku wygrał wszystkie mecze i nawet nie stracił bramki. Otworzenie się przeciwko takiemu zespołowi przy naszych pewnych problemach kadrowych byłoby samobójstwem. Chcę pogratulować zawodnikom konsekwencji. Właśnie tą konsekwencją i cierpliwością wygraliśmy mecz z bardzo dobrym zespołem.

Bartosz Widejko:

Marzyłem o takim powrocie! Chciałem wrócić tutaj i strzelić bramkę, ale nie sądziłem, że tak to się potoczy, że po tej jednej bramce wygramy i będziemy mogli się cieszyć kompletem punktów. ŁKS gra o coś, my tez mamy swoje cele więc w każdym meczu walczymy o ich realizację, a że jeszcze dołożyłem do tego bramkę to jeszcze większa radość.

ŁKS ma potencjał by grać w ekstraklasie. Nawet w tym meczu, kiedy rywale grali w osłabieniu to mieli inicjatywę i parli do przodu. Trzymam kciuki za tę drużynę i dopinguję chłopaków w walce o awans. Cieszę się jednak, że to my przerwaliśmy tę passę ŁKSowi, a nie ktoś inny.

Wiadomo jak gramy. Zostawiamy serce na boisku. Chcemy zdobywać kolejne punkty i zakończyć ten sezon jak najwyżej.

Nie mam zbyt wiele minut. Myślę, bramka, ale i dobra gra drużyny bardzo mi pomogła. Muszę teraz w tygodniu pracując ciężko na treningach udowodnić, że zasługuję nadal na miejsce w składzie.