„Drużynę mamy ciekawą”

Mateusz Broź już w debiucie pokazał, że nowy zawodnik od pierwszych minut debiutu może wnieść nową jakość. Dwie bramki w meczu z Resovią i asysty w spotkaniu z Borutą pokazały, że były piłkarz Widzewa Łódź jest już optymalnie przygotowany do gry.

Marek Bartoszek: Wygląda na to, że Twoja aklimatyzacja w zespole była ekspresowa. W debiucie strzeliłeś dwie bramki w meczu pucharowym i od razu pokazałeś, że rywalizacja w ofensywnie Puszczy wzrośnie po Twoim transferze.
Mateusz Broź: Małopolska mi służy. Tutaj zawsze dobrze się czuję. W barwach Garbarni udało się wywalczyć koronę króla strzelców. To już jednak przeszłość, teraz bedziemy walczyć o wyższe cele. Nastroje w drużynie są bardzo dobre, aklimatyzacja przebiegła więc szybko i znakomicie.

Ubiegły sezon nie możesz zaliczyć do najbardziej udanych. Kontuzja wykluczyła Cię z gry na dłuższy czas. Jak dzisiaj się czujesz i czy wszystkie problemu zostały już pokonane?
Po sparingach i Pucharze Polski chyba widać, że jest wszystko OK (śmiech). Po kontuzji czuję się bardzo dobrze. Było minęło. Nie wracam już do tego. Trzeba się pokazać z dobrej strony w drugiej lidze i zobaczymy co będzie dalej.

W tym sezonie w Niepołomicach zbudowano zespół, który patrząc na średnią wieku jest stosunkowo bardzo młody. Spodziewałeś się, że w wieku 27 lat staniesz się jednym ze starszych zawodników w drużynie?
Raczej nie, ale już w Widzewie Łódź byłem jednym ze starszych, nie będzie więc to dla mnie nowa rola. Wykrystalizował się fajny skład, mieszkanka młodzieży z trzema, czterema doświadczonymi zawodnikami. Mam nadzieję, że to od pierwszego meczu „zatrybi” i będziemy wygrywali.

Czas na pierwszy mecz w sezonie z Siarką. Zwycięstwo przed własną publicznością w pierwszym meczu ligowym byłoby najlepszym możliwym startem w tegorocznych rozgrywkach.
Taki mamy plan. Żeby wygrać, zdobyć trzy punkty i iść za ciosem tak jak w pucharach. Fajne przetarcie przed nami, a sezon można powiedzieć zaczął się dla nas dwa tygodnie temu. Mam nadzieję, że będziemy wygrywać i sprawiać radość.

W ostatnie dwa sezonu były bardzo trudne dla Puszczy i nieco frustrujące dla kibiców. Najpierw spadek z I do II ligi, a później mimo zupełnie innych celów zamiast walki o awans, do ostatniej kolejki musieliśmy bić się o utrzymanie. Na co będzie Was stać w tym sezonie?
Nie chcę teraz niczego deklarować. Jeszcze na to za wcześnie. Każdy by chciał, żebyśmy walczyli o awans. Powiem tak, będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce. Po kilku pierwszych kolejkach będziemy mądrzejsi i wtedy zobaczymy jakie będą nasze możliwości. Drużynę mamy ciekawą i fajnie byłoby walczyć o miejsca 1-4.

7. I na zakończenie. Witamy w Niepołomicach, mając nadzieję, że Twoja średnia w Puszczy bramek strzelonych na mecz pozostanie przynajmniej na takim poziomie jak jest teraz 😉
Czyli bramka na mecz? No całkiem nieźle, ale ja mimo wszystko liczę, że będzie większa (śmiech)!