Czas na rewanż

Znicz Pruszków był ostatnim zespołem, który wywiózł z Kusocińskiego trzy punkty w obecnym sezonie. Jutro piłkarze Puszczy Niepołomice staną przed szansą wyrównania rachunków.

Drugi z rzędu wyjazd i drugie spotkanie w piątkowy wieczór czeka podopiecznych trenera Tomasza Tułacza. Po zwycięstwie w Rybniku zespół pojedzie do Pruszkowa z nadzieją walki o kolejne punkty.

Świetna seria naszej drużyny 9 meczów bez porażki oraz dwa kolejne zwycięstwa z rzędu rozbudziły apetyty w Niepołomicach. Słowa „walka o awans” choć wypowiadane póki co nieśmiało mogą wybrzmieć zdecydowanie, jeśli z Pruszkowa wrócimy z kompletem punktów. Znicz zajmuje obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli z przewagą siedmiu punktów do siódmej Puszczy. Nasz zespół ma tyle samo punktów co Siarka i Kotwica i znajduje się dokładnie pomiędzy tymi drużynami w ligowym zestawieniu z tymże gracze z Kołobrzegu mają już doliczone punkty za mecz z Okocimskim Brzesko.

Przed nami dziesiąte spotkanie jakie na poziomie centralnym rozegrają między sobą obie drużyny. Bilans jest korzystny dla gospodarzy jutrzejszego spotkania. Znicz wygrał sześć spotkań, jedno zremisował i dwa przegrał. Ostatnie spotkania pomiędzy graczami z Pruszkowa i Niepołomic były niezwykle emocjonujące. W sierpniu 2014 roku, a więc na początku ubiegłego sezonu, wygraliśmy na wyjeździe 1-2, a decydujący cios wyprowadził Dariusz Gawęcki w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Znicz odpłacił się niemal w identyczny sposób wygrywając w Niepołomicach 0-1 po bramce Macieja Górskiego w… ostatniej minucie spotkania.

W trwających rozgrywkach Znicz wygrał w Niepołomicach również 0-1, a jedyną bramkę w meczu zdobył w ostatnich sekundach pierwszej połowy Maciej Mysiak. Od września ubiegłego roku nie znalazł się w drugiej lidze, który potrafiłby wywieźć z Niepołomic trzech punktów.
Co ciekawe jednak Znicz więcej punktów przywozi z obcych boisk niż zdobywa u siebie. Na pięć porażek w obecnym sezonie, aż czterech gracze z Pruszkowa doznali przed własną publicznością.

Wczoraj nasz najbliższy przeciwnik dokonał ciekawego wzmocnienia, bowiem to kadry dołączył 21-letni Aleksander Jagiełło. 21-latek, wychowanek Legii Warszawa, a ostatnio gracz Dolcanu Ząbki ma za sobą występy w Ekstraklasie. Trudno wyrokować, czy po kilku dniach treningów z nową drużyną dostanie szansę w jutrzejszym meczu.

Początek spotkania w Pruszkowie o 18:30. Zapraszamy na relację minuta po minucie z tego spotkania, liczymy na powtórkę z ubiegłego sezonu!

 

fot. Overlia Studio