Grzegorz Aftyka: Sprawiać kibicom Puszczy radość
Grzegorz Aftyka po podpisaniu kontraktu z Puszczą opowiedział krótko o poprzednim sezonie i poprzedniej wizycie na K2.
Grzegorz na początek oczywiste pytanie. Jak to się stało, że z drugiego końca Polski trafiłeś do naszego zespołu?
Nie ukrywam, że wiosna w moim wykonaniu nie wyglądała zbyt dobrze, ale wróciłem na końcówkę sezonu do składu i na najważniejszy meczu sezonu, jakim było spotkanie barażowe. Zagrałem bardzo dobry mecz i mój menadżer Tomasz Gałązka z IQ Sport , powiedział po meczu, że mamy kilka opcji. Oferta Puszczy wyglądała jednak najlepiej i była najbardziej konkretna.
Na jakiej pozycji czujesz się najlepiej i co charakteryzuje Twoją grę?
Pozycja na której czuje się najlepiej to prawe wahadło, ale dam radę tez grać na obu skrzydłach. Moje atuty to dobrze ułożona prawa noga, dośrodkowanie i mocny stały fragment gry.
Wracasz do pierwszej ligi po roku gry w drugiej. Co zmieniło się w Twojej grze w przeciągu tego roku?
Wracam do pierwszej ligi w której zdecydowanie grało mi się lepiej i przyjemniej. Większa kultura gry na tym poziomie, za to w drugiej lidze bardziej bazuje się na fizyce i długiej piłce. W mojej grze poprawiłem dośrodkowania i stałe fragmenty gry, bo w drugiej lidze było tego bardzo dużo. Mam nadzieje, że niejednym dośrodkowaniem i podaniem uszczęśliwię kibiców Puszczy i ułatwię zdobywanie goli naszym napastnikom.
Przenosisz się z północy Polski na południe. Czy miałeś już okazję choć na chwilę zobaczyć nasz stadion i okolicę?
Miałem okazje zagrać na stadionie w barwach Wigier. W tym meczu Puszcza okazała się lepsza i wygrała 2:1. W końcówce spotkania straciliśmy dwie bramki. Wierzę w to, że nadchodzącym sezonie zdołamy zdobywać co mecz 3 punkty na własnym stadionie! A zwiedzanie okolicy jeszcze przed mną!