Lepsi w osłabieniu

Puszcza Niepołomice uległa Zagłębiu Sosnowiec w meczu piątej kolejki Nice 1 ligi 1-0. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Mularczyk.

Spotkanie zaczęło się dość nieoczekiwanie bo już w pierwszym zwarciu piłkarzy na środku boiska arbiter zdecydował się upomnieć żółtym kartonikiem Longinusa Uwakwe. Mimo to nasi piłkarze przejęli inicjatywę w pierwszych minutach meczu. Po kwadransie gry przed szansą stanął Domański, ale  piłka przelała się tylko po stopie najlepszego strzelca Puszczy i nie sprawiła większych kłopotów bramkarzowi Zagłębia Sosnowiec.

Pierwszy ciekawy atak ze strony piłkarzy Dariusza Dudka zobaczyliśmy w 21 minucie meczu. Łuczak pomknął prawą flanką po czym dobrym podaniem obsłużył Banasiaka, ten głową po koźle starał się zaskoczyć Marcina Staniszewskiego, ale piłka zatrzymała się na bocznej siatce. 120 sekund później gospodarzę dopięli już jednak swego.

Szybki kontratak rozprowadzony przez zawodników z Sosnowca sfinalizował Mularczyk, który płaskim strzałem z kilkunastu metrów nie dał najmniejszych szans naszemu bramkarzowi. Stracony gol podciął nieco skrzydła Puszczy która coraz częściej musiała bronić się przed atakami Zagłębia. 6 minut przed końcem pierwszej połowy szansę na doprowadzenie do remisu miał Michał Mikołajczyk. Kapitan Puszczy najlepiej odnalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym, ale piłka trafiła wprost w Kudłę.

Drugie 45 minut tego spotkania pokazało nam jak pełna paradoksów jest piłka nożna. Znów w zasadzie w pierwszej stykowej sytuacji przewinił Uwakwe, za co został upomniany drugą żółtą kartą i musiał przedwcześnie opuścić plac gry. I wtedy… na murawie zdecydowanie przeważać zaczęła osłabiona Puszcza. Nasi zawodnicy nie mając już nic do stracenia grali zdecydowanie odważniej i lepiej. Bombę zza pola karnego odpalił w 51 minucie meczu Bartków i naprawdę niewiele się pomylił, bo piłka wylądowała na siatce tuż za poprzeczką.

Kolejne ataki Puszczy powodowały, że w przypadku straty futbolówki Zagłębie miało okazję do kontratakowania naszej drużyny. Tak było choćby w 58 minucie meczu, kiedy to gospodarze wyszli z szybkim atakiem 5 na 3. W tej sytuacji szczęście było po naszej stronie, bo piłka minęła słupek bramki strzeżonej przez Staniszewskiego w bezpiecznej odległości. Dwie minuty później piłkarze Puszczy rozegrali chyba najładniejszą akcję w tym spotkaniu.

Piłkę znakomicie przejął w okolicach środka boiska Piotr Stawarczyk i ruszył z nią do ataku. Rozprowadzona piłka trafiła do Domańskiego, który z pierwszej piłki uruchomił Ryndaka. Aktywny w tym meczu, były gracz i wychowanek Zagłębia Sosnowiec wypuścił w bój wprowadzonego w drugiej połowie Marcina Orłowskiego. Ten zdecydował się na płaski strzał po długim rogu i chybił naprawdę minimalnie.

W samej końcówce mimo gry w osłabieniu trener Tomasz Tułacz zdecydował się na grę dwoma napastnikami. Orłowski z Nowakiem mieli okazję do wyrównania, ale zabrakło między nimi komunikacji, kiedy piłkę z bardzo wysokiego pułapu starał się uderzyć Orłowski, a tuż za nim czyhał wspomniany Nowak.

Gorąco pod obiema bramkami było także w doliczonym czasie gry. Najpierw dłużej przed polem karnym Kudły piłkę wymieniali nasi zawodnicy, kolejno Mikulec i Orłowski. W końcu odbitą piłkę sprzed pola karnego uderzał Kotwicę, Lae płaski strzał po ziemi zdołał wyłapać Kudła. W odpowiedzi praktycznie sam na bramkę Staniszewskiego popędzić Wrzesiński. Marcin udowodnił jednak, że powołanie do Młodzieżowej Reprezentacji Polski nie jest przypadkowe i wygrał pojedynek z szarżującym rywalem.

Chwilę później arbiter zakończył to spotkanie po którym wyraźnie zadowolony był szkoleniowiec gospodarzy Dariusz Dudek, który zaliczył zwycięstwo w swoim debiucie na ławce trenerskiej.

Zagłębie Sosnowiec 1-0 Puszcza Niepołomice
Patryk Mularczyk 24

Zagłębie: 1. Dawid Kudła – 7. Tomasz Nawotka, 4. Arkadiusz Jędrych, 16. Mateusz Cichocki, 22. Žarko Udovičić – 89. Wojciech Łuczak (87, 97. Bartosz Pikul), 8. Rafał Makowski, 6. Tomasz Nowak, 11. Patryk Mularczyk (69, 13. Łukasz Mozler), 66. Adam Banasiak (63, 77. Konrad Wrzesiński) – 20. Szymon Lewicki.

Puszcza: 12. Marcin Staniszewski – 27. Mateusz Bartków, 3. Michał Czarny, 23. Piotr Stawarczyk, 28. Michał Mikołajczyk (89, 15. Rafał Mikulec) – 14. Dawid Ryndak, 7. Marcel Kotwica, 8. Longinus Uwakwe, 11. Marcin Stefanik (79, 20. Dawid Nowak), 10. Maciej Domański – 25. Krzysztof Szewczyk (46, 19. Marcin Orłowski).

żółte kartki: Uwakwe, Ryndak.
czerwona kartka: Longinus Uwakwe (47. minuta, Puszcza, za drugą żółtą).

sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).

 

fot. zaglebie.eu