Najbliższy rywal: Górnik Łęczna
Zmagania w tegorocznym Pucharze Polski rozpoczynamy od wyjazdu na Lubelszczyznę. Tym razem jednak nie zagramy z ekstraklasowym Motorem, lecz z reprezentantem zaplecza najwyższej ligi: Górnikiem Łęczna. Pierwszy gwizdek już w środę, 25 września o 19:00.
Nadchodzące spotkanie będzie powrotem do Łęcznej po niemal dwuletniej przerwie. Po raz ostatni z zespołem Górnika zmierzyliśmy się jeszcze jesienią 2022 roku na szczeblu Betclic 1. Ligi. Od tego momentu Żubry zdążyły awansować do krajowej elity, zaś łęcznianie pozostali tuż za nią – ale niezmiennie blisko walki o ponowny awans do PKO BP Ekstraklasy. W poprzednich rozgrywkach dostali się do półfinału baraży o awans, zaś teraz do meczu przystąpią z siódmego miejsca, ulokowanego tuż za strefą barażową. Tyle samo punktów ma również znajdujący się na szóstej lokacie ŁKS, który jednak rozegrał o jedno spotkanie więcej od Górnika.
W miniony weekend zespół z Łęcznej dopisał do swojego dorobku jedno „oczko”, w ostatnich minutach ratując remis z pierwszoligowym beniaminkiem, Kotwicą Kołobrzeg. Bramkę dla zielono-czarnych, ustalającą wynik meczu na 1:1, zdobył w 86. minucie napastnik łecznian, Przemysław Banaszak. Do spotkania na Pomorzu Zachodnim zespół Górnika przystąpił w wyjściowym zestawieniu: Adrian Kostrzewski – Jakub Bednarczyk, Jonathan de Amo, Mateusz Broda, Marcin Grabowski – Kamil Orlik, Adam Deja, David Ogaga, Damian Warchoł, Fryderyk Janaszek -Przemysław Banaszak. Po przerwie na boisku pojawili się również Filip Szabaciuk, Bekzod Ahmedov, Branislav Spáčil, Marko Roginić oraz Szymon Krawczyk.
Od początku bieżącego roku na ławce trenerskiej zespołu z Łęcznej zasiada Pavol Stano. To druga praca młodego, słowackiego szkoleniowca w Polsce – i ponownie zalicza obiecujący start w nowym środowisku. Przez ostatnie 9 miesięcy poprowadził Górnika w 26 oficjalnych spotkaniach, wygrywając w 13 z nich. Siedmiokrotnie przegrywał, zaś 6 razy dzielił się punktami. Pod jego wodzą łęcznianie należą do szerokiej czołówki zaplecza PKO BP Ekstraklasy – są zespołem, z którym każdy musi się liczyć.
Środowy mecz w roli arbitra głównego poprowadzi sędzia Grzegorz Kawałko z okręgu olsztyńskiego. To jego pierwszy mecz Żubrów w nowym sezonie, a zarazem pierwszy po dłuższej przerwie: nie sędziował nam żadnego spotkania również w poprzednich rozgrywkach. Na liniach asystować będą mu Michał Pierściński oraz Filip Sierant. Sędzią technicznym został Mariusz Myszka. Podczas meczu w Łęcznej nie będzie wykorzystywany system wideoweryfikacji.
Nasze poprzednie spotkanie na terenie Górnika zakończyło się efektownym, ciekawym dla kibiców remisem 2:2 po dwóch trafieniach naszego kapitana, Jakuba Serafina w końcówce spotkania. Tym razem taki wynik oznaczać będzie dogrywkę. Jak potoczą się nasze losy, czy mecz rozstrzygnie się w 90. minutach? Przekonamy się już w środowy wieczór!