Pierwszy mecz o stawkę.
FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIOPo przeszło 22 latach znów zagramy z Wieczystą o ligowe punkty. Bardzo daleko trzeba sięgnąć wstecz, aby znaleźć informacje o ostatnich ligowych potyczkach Puszczy i Wieczystej. Oba zespoły spotkały się w IV lidze w sezonie 2002/03 i – jak pokazały kolejne lata – historie obu drużyn potoczyły się zupełnie inaczej.
Wówczas w Krakowie zremisowaliśmy 1:1, a w rewanżu w Niepołomicach wygraliśmy 4:1. Na koniec sezonu Wieczysta spadła z ligi, a Puszcza zajęła 10. miejsce. Przez kolejne lata Żubry pięły się w górę polskiej piłki, natomiast Wieczysta na długo ugrzęzła na poziomie okręgówki, notując nawet spadek do A-klasy. Po ponad dwóch dekadach i setkach rozegranych meczów oba zespoły znów zagrają w jednej lidze.
Ligowy beniaminek jest jednak inny niż wszystkie. Od wielu lat Wieczysta Kraków jest projektem, który u wielu budzi zarówno zazdrość, jak i szacunek. Klub zbudowany przez Wojciecha Kwietnia piął się coraz wyżej, a twarzami projektu – jeszcze w niższych ligach – byli m.in. Sławomir Peszko, Radosław Majewski czy śp. trener Franciszek Smuda.
Dziś Wieczysta rozpoczęła swój premierowy sezon w Betclic 1. lidze z jedną myślą – awansem do Ekstraklasy.
Po trzech rozegranych meczach nasi rywale zajmują 2. miejsce w tabeli z dorobkiem 7 punktów. Na ten wynik składają się zwycięstwa z Pogonią Siedlce 2:1 oraz Zniczem Pruszków 4:0, a także inauguracyjny remis ze Śląskiem Wrocław 1:1.
O tym, że pełen gwiazd zespół Wieczystej można pokonać, udowodniła runda wstępna Pucharu Polski. Nasi najbliżsi rywale odpadli po starciu z drugoligową Olimpią Grudziądz. W meczu padł bezbramkowy remis, a o awansie ekipy z Grudziądza zadecydowały rzuty karne.
W obu drużynach nie zabraknie zawodników, którzy jeszcze kilka tygodni temu grali w zespole… rywala. Mowa tu o Konradzie Kasoliku, który Wieczystą zamienił na Puszczę, czy Dawidzie Szymonowiczu, który obrał dokładnie odwrotny kierunek. Innym piłkarzem, który reprezentował barwy Puszczy, a obecnie – już drugi sezon – gra dla Wieczystej, jest Michał Koj.
O sile Wieczystej nasze Żubry przekonały się latem, w trakcie meczów przedsezonowych. W Niepołomicach, tuż po powrocie naszego zespołu z obozu, ulegliśmy krakowskiej drużynie 0:5. Miejmy nadzieję, że były to ostatnie bramki, z jakich żółto-czarni cieszyli się w tym roku w Niepołomicach.
Poniedziałkowy mecz rozpocznie się o godzinie 19:00. Transmisję z Niepołomic przeprowadzi TVP Sport.