Punktujemy i to się nie zmieni

Bramą zdobytą z Błękitnymi Bartosz Żurek został najlepszym strzelcem drużyny w tym sezonie ligowym. Po meczu zawodnik podkreślał siłę całego zespołu Puszczy.  

Cieszy mnie ten strzelony gol. Mogliśmy zdobyć kolejne, to się co prawda nie udało, ale wygraliśmy mecz. Wygrywamy te spotkania u siebie a to jest bardzo ważne. Punktujemy i tak będzie już do końca sezonu ­ – powiedział po meczu Żurek.

Pomocnik Puszczy przestrzegał przed spoglądaniem na wyniki Radomiaka i innych drużyn. Żurek twierdzi, że to drużyna z Niepołomic jest zdana tylko na siebie. Nie patrzymy na Radomiaka ani na żadną inną drużynę. Wiemy, że musimy ich gonić, ale wszystko zależy tak naprawdę od nas. Musimy punktować, a rywale wcześniej czy później będą się potykać – stwierdził.  Jako zespół zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Nasze boisko nie jest perfekcyjne, ale z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. To dobry prognostyk na przyszłość – dodał.

Bartek swoja postawą po zejściu z murawy udowodnił jak ważny jest duch drużyny w szatni Puszczy Niepołomice.
Zszedłem z boiska i chciałem szybko pobiec do szatni i dowiedzieć się co jest z Zagórem (Jakubem Zagorski – przyp. red.). To po moim błędzie Musiał interweniować i niefortunnie upadł na murawę. Chciałem zapytać co z nim i jak się czuje. Na całe szczęście z tego co mówił, to chyba lekkie skręcenie kolana. Oby to nie było nic poważnego, bo jest dla nas bardzo ważnym graczem i widać na boisku, że zostawia zdrowie. Bardzo byłoby szkoda, gdyby Musiał pauzować przez uraz ­– zakończył najlepszy strzelec Puszczy Niepołomice, Bartosz Żurek.