AKTUALNOŚCI

Tomasz Tułacz: Jeśli jesteś sportowcem, musisz pokazywać charakter

FOTO OSCAR MROZOWSKI | OVERLIA STUDIO

Z dwudniowym opóźnieniem zespołom Puszczy Niepołomice i Stali Mielec udało się domknąć 15. kolejkę Betclic I Ligi. Po końcowym gwizdku zremisowanego 1:1 spotkania, mecz podsumowali obydwaj trenerzy: Tomasz Tułacz i Ireneusz Mamrot. Zapis pomeczowej konferencji prasowej znajdziesz poniżej.

Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): Gdybyśmy grali cały mecz tak, jak pierwsze 20 minut, byłbym zadowolony z tego spotkania. Natomiast w tej sytuacji oczywiście jestem niezadowolony. Nie wiem, co się wydarzyło od dwudziestej minuty. Od tej chwili funkcjonowaliśmy zupełnie nie tak, jak chcieliśmy. W przerwie pokazaliśmy zespołowi, co dobrze funkcjonowało w pierwszej części gry, ale nic to nie dało. Nie sprawdziły też się zmiany.

W tych okolicznościach muszę doceniać ten punkt i obejrzeć to wszystko jeszcze raz, żeby zrozumieć, co się działo w drugiej części meczu. Oczywiście punkt jest dodany, uczciwie można powiedzieć, że mogło go nie być w tych okolicznościach. Po tak nerwowej grze mogło to pójść w drugą stronę.

Musimy sobie usiąść i odpowiedzieć na pewne pytania. Chcieliśmy dziś poszukać przestrzeni, mamy w tym swoje atuty i umiemy to robić. Nie chcieliśmy za to grać długą piłką – ale jedno to nie chcieć, a dwa to robić… co innego. Muszę porozmawiać z piłkarzami i może dowiem się czegoś ciekawego na ten temat, bo nawet wyprowadzając od bramkarza, nie dogrywaliśmy piłki tam, gdzie chcieliśmy. Przez większość meczu graliśmy z Piotrkiem Wlazło. Długa piłka Wlazły i Stal Mielec sobie ją rozgrywała. To jest niezrozumiałe i dlatego jest rozczarowujące.

Będzie nam bardzo trudno funkcjonować w tej lidze, jeśli nie będziemy wygrywać u siebie. Rozumiem, że narasta presja, ale trzeba umieć i chcieć wyjść z impasu w taki sposób, jaki sobie wspólnie zakładamy. Oczywiście trener będzie zawsze odpowiadał za wszystko, i ja też biorę to na karb swojej długoletniej pracy. Natomiast przyznam, że np. dziś graliśmy długi rzut z autu tak, że ja naprawdę nie wiem, jak reagować na ławce. Człowiek nie wie, co myśleć o takich zachowaniach. To jest droga donikąd. Jeśli nie realizujemy tego, nad czym pracujemy – to po co pracujemy? Jeśli jesteś sportowcem, musisz pokazywać charakter i wyjść z impasu według planu.

Ireneusz Mamrot (Stal Mielec): Cieszę się z przełamania. Po tylu meczach, które przegraliśmy, trzeba szanować punkt. Natomiast zagraliśmy też dzisiaj. Mieliśmy kapitalną sytuację przy 0:0, której nie wykorzystaliśmy. Potem Puszcza jednak, uczciwie trzeba przyznać, miała sytuację na 2:0 – szczęśliwie jednak to nie wpadło. Szanujemy punkt z trudnego terenu.

Zespół pokazywał duże zaangażowanie i walkę. Cieszę się, że wybroniliśmy stałe fragmenty gry, bo to duży atut Puszczy Niepołomice. Teraz przede wszystkim ważna jest regeneracja – mamy trzy dni do kolejnego meczu, a tak naprawdę: dwa.