Trenerzy po meczu

Dwugłos trenerski po meczu piątej kolejki piłkarskiej II ligi, w którym Puszcza Niepołomice zremisowała bezbramkowo z GKS-em Tychy.

Kamil Kiereś (GKS Tychy): Dzisiejszy mecz z Puszczą Niepołomice zremisowaliśmy 0-0. To nie było widowisko podobne do naszych poprzednich spotkań. To był typowy mecz drugoligowej walki. Mieliśmy dzisiaj na boisku sporo momentów w których drużyny musiały walczyć o piłkę, a mało takich, gdzie akcja była rozgrywana wieloma podaniami. Nie było to zbyt przyjemne dla oka. Oba zespoły chciały sięgnąć po trzy punkty. Mieliśmy nadzieję, choć nie mogliśmy się dzisiaj dobrze odnaleźć na boisku, że zdobędziemy komplet punktów. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że z tego co dziś zrobiliśmy ten punkt musimy docenić. Dopisujemy jedno oczko do tego co już mamy i zaczynamy myśleć o następnym rywalu, a więc o starciu u siebie ze Zniczem Pruszków

Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): To był dla nas ciężki mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę, że gramy z faworytem rozgrywek. Mieliśmy swój pomysł na to spotkanie. Chcieliśmy dziś sprawić niespodziankę i szkoda, że nam się to nie udało. Ten punkt jednak bardzo cenimy. Chcę pochwalić chłopaków za cierpliwość i konsekwencję. Niestety nie trafiliśmy dziś do siatki, choć w drugiej połowie mieliśmy kilka ciekawych stałych fragmentów gry. Dużo lepiej zagraliśmy w drugiej połowie, w pierwszej byliśmy trochę przestraszeni. Cenimy rywala, to nieprzypadkowy zespół, który został zbudowany z jedną myślą. Mamy świadomość, że samymi remisami daleko nie zajdziemy, ale akurat z tym rywalem ten punkt cenimy. Czas skupić się na szybkiej regeneracji, bowiem już w sobotę czeka nas kolejne spotkanie w Bytomiu.