Do trzech razy sztuka?

Wielkimi krokami zbliża się spotkanie Puszczy Niepołomice z Lechią Gdańsk w ramach 1/16 finału rozgrywek Pucharu Polski.

Po raz trzeci w 92-letniej historii naszego klubu przyjdzie nam rywalizować na tym szczeblu rozgrywek. W sezonie 2011/2012 ulegliśmy po rzutach karnych Polonii Bytom, a w sezonie 2013/2014 ekstraklasowej Jagiellonii Białystok. Do trzech razy sztuka?

W środę 12 sierpnia o godzinie 17:00 na Stadionie Miejskim w Niepołomicach dojdzie do pojedynku drugoligowej Puszczy Niepołomice z przedstawicielem Ekstraklasy, Lechią Gdańsk. Spotkanie to wyłoni zespół, który w kolejnej fazie rozgrywek zmierzy się z lepszą drużyną w parze Górnik Łęczna – Legia Warszawa. Wciąż można nabyć bilety na to spotkanie!

Ostatnie wejściówki można nabyć za pośrednictwem portalu bilet.pax.pl. Jutro o godzinie 13:00 rozpocznie się sprzedaż biletów na trybunę otwartą w kasie biletowej przed stadionem. Zachęcamy do wcześniejszego przyjścia po bilet w celu uniknięcia kolejek.

Co łączy oba zespoły?

Zarówno piłkarze Lechii jak i Puszczy Niepołomice nie mogą być zadowoleni ze swej dotychczasowej postawy w lidze. Lechia jest jednym z trzech zespołów, który w tegorocznych rozgrywkach najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej nie wygrał jeszcze meczu. W czterech dotychczasowych kolejkach podopieczni trenera Jerzego Brzęczka zanotowali dwa remisy i dwie porażki. Ostatni pojedynek ze Śląskiem Wrocław zakończył się 0-0.

Jeszcze mniej okazale wygląda ligowy start piłkarzy Puszczy. Inauguracyjna porażka 0-3 z Siarką Tarnobrzeg bardzo szybko popsuła dobre nastroje po udanych występach w Pucharze Polski. Co więcej w drugiej serii drugoligowych potyczek z Mielca również wróciliśmy na tarczy. Porażka 2-1 spowodowała, że na ten moment w gronie 18 ligowych zespołów zajmujemy mało zaszczytne ostatnie miejsce w tabeli.

Łatwo więc można się domyślić, że obie drużyny będą miały jutro o co grać. Dla gości ewentualne problemy czy porażka oznaczałyby swego rodzaju katastrofę i przedłużenie serii bez zwycięstw w tegorocznym sezonie. Piłkarze Puszczy mają natomiast wymarzoną wręcz okazję do zaprezentowania swoich możliwości i scementowania zespołu przed sobotnim przyjazdem do Niepołomic lidera drugiej ligi, Wisły Puławy.

Faworyt jutrzejszego spotkania jest jeden i nie jest nim nasz zespół. Nie mniej jednak trudno przypomnieć sobie mecz Pucharu Polski do którego w roli faworyta przystępowaliby w zeszłym sezonie piłkarze Błękitnych Stargard Szczeciński. Przedstawiciel naszej ligi poległ dopiero w półfinale i to po dogrywce z późniejszym mistrzem Polski, Lechem Poznań.

Mamy więc unikalną możliwość do znalezienia się na okładkach czwartkowych wydań wszystkich serwisów sportowych. Warto spróbować!

 

Marek Bartoszek