Nowe twarze

Pięciu nowych zawodników dołączyło do Puszczy Niepołomice. 

Obrońca Konrad Wieczorek, pomocnicy Damian Furczyk, Norbert Czaja i Konrad Furtak oraz skrzydłowi Mateusz Janiec i Mateusz Broź zostali nowymi piłkarzami Puszczy Niepołomice.

Damian Furczyk to 27-letni ofensywny pomocnik, który po trzech latach gry w Nadwiślanie Góra przenosi się do naszego zespołu. Urodzony 11 listopada 1987 roku zawodnik był kapitanem zespołu z Góry. W ubiegłym sezonie zaliczył 30 występów w barwach Nadwiślana w których zdobył 5 bramek. Sezon wcześniej był liderem zespoły, który z powodzeniem wywalczył awans do II ligi.

Konrad Wieczorek to prawy obrońca. 23-letni zawodnik ostatni sezon spędził w Legionovii Legionowo, gdzie wystąpił w 32 spotkaniach ligowych. Wcześniej występował w I lidze w barwach Okocimskiego Brzesko. Ma za sobą również występy w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy w drużynie Cracovii.

Konrad Furtak to były zawodnik rezerw Wisły Kraków. 20-letni pomocnik posiada status młodzieżowca, a dotychczas reprezentował barwy dwóch krakowskich klubów Hutnika oraz Wisły Kraków. W ubiegłym sezonie wystąpił w 26 meczach trzecioligowych rezerw Wisły Kraków. Zdobył również 5 bramek.

Urodzony 12 lipca 1988 roku Mateusz Broź to były zawodnik Widzewa Łódź może występować na pozycji lewoskrzydłowego bądź napastnika. W ostatnim sezonie Broź wystapił w 10 meczach pierwszej ligi w barwach Widzewa Łodź. Wcześniej występował m.in. w Garbarnii Kraków oraz Flocie Świnoujście. Ma za sobą 9 meczów w Ekstraklasie w barwach Widzewa.

O miejsce w składzie rywalizował i nadal będzie rywalizować z kolegą Widzewa. Mateusz Janiec to 23-letni skrzydłowy, również z Widzewa Łódź. W ubiegłym sezonie rozegrał 19 spotkań w pierwszej lidze. Rok wcześniej w barwach Korony Kielce zadebiutował w Ekstraklasie.
Dodatkowo do kadry pierwszej drużyny zostanie dołączony Norbert Czaja z drużyny juniorów Puszczy Niepołomice. Wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji trenera gorszkowa w meczu pucharowym z Resovią Rzeszów.

Witamy w Niepołomicach i życzymy powodzenia!

 

Marek Bartoszek