Trenerzy po meczu
Jerzy Brzęczek (Lechia Gdańsk) – Najważniejszy jest awans do kolejnej fazy rozgrywek, ale chciałbym także pogratulować drużynie zasłużonego zwycięstwa. W pierwszej połowie gospodarze mieli swoje sytuacji, gdy brakowało nam odrobiny agresji. Po przerwie zdecydowanie dominowaliśmy i powinniśmy strzelić jeszcze parę bramek. W kontekście naszych ostatnich występów ten awans powinien dać nam dodatkowy zastrzyk pewności siebie.
Przed sezonem nie graliśmy żadnego meczu z drużynami z niższej ligi. W większości meczów z topowymi drużynami, które toczyły się pod ich dyktando nie mogliśmy grać przeprowadzając atak pozycyjny. Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz spowoduje, że wrócimy do dobrej gry, którą prezentowaliśmy na przykład wiosnę.
Łukasz Gorszkow (Puszcza Niepołomice) – Lechia bardzo poważnie potraktowała to spotkanie, wystawiając mocny skład. Na boisku zobaczyliśmy klasowych piłkarzy, a także reprezentantów kraju, więc nie było mowy o lekceważeniu rywala. W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje i byliśmy bliscy wyrównania, lecz gol na 1:3 przed przerwą już definitywnie podciął nam skrzydła. Po przerwie widać było przepaść między zawodnikami w wielu aspektach piłkarskiego fachu widać było.
Do momentu straty trzeciej bramki sprawialiśmy dość pozytywne wrażenie. Przeprowadziliśmy kilka składnych akcji, ale później musiały ujawnić się braki w przygotowaniu fizycznym, technicznym czy taktycznym.