„Są w naszym zasięgu

To właśnie w Brzesku pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiał Konrad Wieczorek, który teraz jako zawodnik Puszczy będzie miał okazję do gry w derbach regionu. Jakie wspomnienia ma po poprzednich meczach pomiędzy Puszczą a Okocimskim? 

Marek Bartoszek: Trochę się od tego czasu zmieniło…

DSC_0711

Konrad Wieczorek: Bardzo dużo się zmieniło od tego czasu… To był pamiętny mecz w którym Puszcza wygrała 4-0 a ja dostałem czerwoną kartkę za faul. Chyba na Pawle Stróziku. To była trzecia czerwona kartka, którą zobaczył zawodnik Okocimskiego. Przegrywaliśmy już do przerwy. Wszedłem wówczas na boisko w drugiej połowie. Sebastian Janik z którym jestem na tym zdjęciu to mój kolega. Może będzie okazja do podobnego zdjęcia na sobotnim meczu.

To już druga okazja w tym sezonie do zmierzenie się byłym klubem. O ile w Legionovii grałeś rok, tak z Okocimskiego tych wspomnień jest pewnie zdecydowanie więcej.
To prawda. Tam udało mi się wywalczyć awans do pierwszej ligi. Spędziłem tam trzy sezony, wspomnień jest sporo. Był to mój pierwszy klub w seniorskiej piłce. W pamięci zostanie na zawsze.

Jeśli dobrze policzyłem będzie to czwarte spotkanie pomiędzy tymi zespołami w którym masz okazje zagrać. Można więc powiedzieć, że te „derbowe spotkania” Puszczy z Okocimskim nie są dla Ciebie obce.
Najbardziej pozytywnie wspominam mecz z Pucharu Polski, który Okocimski wygrał w karnych. W meczu był bodajże remis 2-2. Okocimski grał wówczas w pierwszej lidze, a Puszcza w drugiej. W kolejnych Okocimskiemu już się tak dobrze nie wiodło. I chyba w czterech meczach z Puszczą dotąd grałem (śmiech)! Wspominam jeszcze dobrze mecz zremisowany w Brzesku  1-1, wówczas w Puszczy grał Petar Borovicanin z którym też sie bardzo dobrze znam i miło wracam do tego meczu.

Oba zespoły są w podobnym miejscu w tabeli i tak samo liczą na komplet punktów. Atut własnego boiska będzie po stronie naszych rywali. W jaki sposób możemy go zniwelować i wygrać ten mecz?
Okocimski to zespół zdecydowanie w naszym zasięgu. Musimy zagrać z pełnym zaangażowaniem i to pozwoli nam zdobyć trzy punkty. Specyfiką drugiej ligi jest to, że w środku tabeli panuje nieprawdopodobny ścisk. Takie mecze  o tak zwane „sześć punktów” są rozgrywane przynajmniej w co druga kolejkę.

W jakich nastrojach wrócimy do Niepołomic?

Zadowoleni ze zwycięstwa!