„Wyoraliśmy to boisko”!

Sebastian Janik strzelec jedynego jak się okazało gola w meczu wcale nie czuł się bohaterem dzisiejszego spotkania.

Czy jeśli zdobywam bramkę to musimy zapunktować? To chyba za duże słowa. Nie mniej jednak cieszymy się z trzech punktów bo zapowiadał się bardzo ciężki mecz. Zapowiedzieliśmy sobie, że czas trochę mniej myśleć o stylu a zdobywać w końcu punkty. Wcześniej graliśmy bardzo dobre mecze, a punktów nie zdobywaliśmy. Dziś wyoraliśmy to boisko i zagraliśmy na 120 procent swoich możliwości. Efekty są. Wybiegaliśmy ten mecz, i przyniosło to oczekiwany rezultat – podsumował dzisiejsze zmagania.

Zauważył również, że teraz zespół musi skupić się na odczarowaniu własnego stadionu. Zaczynamy grać lepiej na wyjazdach niż u siebie. Coś nam ostatnio nie idzie w Niepołomicach. Musimy odmienić tą serię. Bo nam potrzeba tych punktów. Jesteśmy w małym dołku, ale miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej – podkreślił. Mecz z Dolcanem będzie podobny do dzisiejszego. Z pewnością nie zabraknie walki. Liczymy na komplet punktów, bo gdzie jeśli nie u siebie. Owszem dziś wywozimy komplet z Rybnika, ale to u siebie musimy solidnie zacząć punktować – kontynuował.

Na koniec Sebastian został zapytany o to czy obecność kibiców wpłynęła pozytywnie na zespół. Tak tak. Ich obecność to dobry prognostyk. Muszą jeździć za nami na te wyjazdy. Wszystko powoli idzie w dobrym kierunku, oby tak dalej!

 

/MB/

fot. Zuzanna Kulesza